piątek, 30 września 2011

Oczywiście, że

list od mamy nie dotarł i jak ja mam  składać dokumenty do stypendium??
pytanie do Poczty Polskiej....


Poza tym wiadomo cały dzień będę łazić zdenerwowana i nie wiem czy się uspokoję...

Kur-de!


Właśnie się zorientowałam, że na pewne candy dodałam komentarz 2 razy a na inne wcale.....

Czas pomyśleć nad swoim candy.....tylko czy jest ktoś chętny na moje wyroby???

I jeszcze szybkie życzenia na dzień chłopaka
Wszystkiego najlepszego i dużo cierpliwości do mnie Ci życzę oraz wysyłam wirtualne buziaki:)

czwartek, 29 września 2011

jutro 30.09

Więc dziś jestem zabiegana i na nic nie mam czasu
mimo, że (na szczęście) godziny rektorskie są
Kompletuję dokumenty dot. stypendium, bo myślałam że już są
A pani w dziekanacie mnie uświadomiła że jeszcze mi brakuje tego i tamtego.
A nim Urząd skarbowy odeśle mi jakieś nowe- bo od tego roku akademickiego-
potrzebne zaświadczenia to minie już termin składania wniosków-
Wczoraj dotarły no i jeszcze czekam na coś tam
więc mam nadzieję że jutro już wszystko będzie skompletowane
Ale by iść zanieść wnioski trzeba się będzie zwolnić z zajęć....
Więc niech już bedzie jutro



Poza tym jeśli chodzi o twórczość to szyję torebkę na sezon zimowy....
Jak skończę to się pochwalę:)

A tymczasem miłego dnia życzę i pozdrawiam:)

wtorek, 27 września 2011

uaktualniam

Wczoraj pomagałam naprawiać auto i mogę sobie nim jezdzić dopóki go nie sprzedamy....
A dziś trzeba odrobić zadanie domowe na zajęcia
No to może jakieś szybkie kolczyki:
Pomarańczowe
 Żółte
Jak robiłam zdjęcia to było takie słońce, że wcale się nie zdziwię jak ktoś powie że to inne kolory, a teraz to już awet popadać zdążyło i jest chmurzaście.


Pozdrawiam:)

Candy

 u Małgorzaty:)

poniedziałek, 26 września 2011

Weekendowo

Wogóle piątek zabiegany ale wróciłam z zajęć szybciej niż w czwartek...
W sobotę nie mogłam wytrzymać musiałam coś słodkiego upiec.
No to szukam przepisu na coś prostego i szybkiego; z godzinę mi to zajęło.
Jak już wiedziałam co upieć to w lodówce margaryny brak, mąki brak....
I co tu robić....
Nagle odkrycie....na najwyższej półce:
Ciasto w proszku- nie jest wyczynem upieczenie, ale ciasto to ciasto.
Poniżej przedstawiam zdjęcia mojego wypieku:
( z każdej możliwej strony,  w tle oczywiście bałagan kuchenny)
Proszę mnie nie posądzać o reklamę itp. na zdjęciu widać pudełko dla możliwości porównania z oryginałem.
 2 narożne kleksiki- różyczki zjechały z ciasta:)
Ale wróciły na swoje miejsce



 A tu już na talerzach z pysznym dodatkiem-malinami:))
Oczywiście jak ciasto się porządnie wychłodziło przez noc to na niedzielę było jeszcze lepsze- zwłaszcza do krojenia:)

Dziś pomagam porządkować przed domem więc tutaj już porządku nie zrobię:)

Pozdro&buzka dla Czytaczy:)

piątek, 23 września 2011

Powórka?

Z rozrywk zajęciowej
I znowu piątek...
I znowu krótki post...
I znowu o 5.40 rano...
Pozdrawiam i uciekam, bo się nie wyrobię na zajęcia.

ps. Coś więcej może po "łikendzie"- na pewno, nie może.


Mariola:)

poniedziałek, 19 września 2011

Co robiłam na Kongresie Kobiet?

Takie pytanie postawiła przede mną koleżanka.
Więc odpowiadam:
-Robiłam to co na zdjęciach na fb:)
A na zdjęciach mam biżuterię własnoręcznie zrobioną- grawerowałam przy użyciu narzędzia firmy Dremel-
http://www.dremeleurope.com/dremelocs-pl/product/2710/466/dremel%C2%AE-7700/dremel%C2%AE-7700
 Zupełnie nie wiedziałam, co wygrawerować, więc pierwsza z grawerowanych bransoletek ma literkę M.


Druga, jaką grawerowałam to serduszko:
 A trzecia dla siostry z jej imieniem:





Sama ozdobiłam ramkę lusterka  przy użyciu pistoletu na klej firmy Dremel








Przyszła teściowa mnie namówiła i pojechałyśmy zobaczyć co tam się dzieje.
Koszty w sumie niskie bo tylko biletu na pociąg i wstanie o 2 rano by zdążyć.
o 22 byłyśmy z powrotem, bo ja już miałam dość.
Bardzo mi się tam podobało, poznałam punkt widzenia Pań na pewne sprawy, które w sejmie są zmiatane pod dywan, o których faceci boją się mówić- było o aborcji, o tym, że kobiet na szczeblach kariery powyżej dyrektora to prawie nie ma, o tym, że  kobieta i mężczyzna pracujący na tym samym stanowisku nie mają takich samych pensji, o żłobkach i innych problemach, które są "dla kobiet".itd, itp- było bardzo ciekawie. Odbywało się to na Sali Kongresowej.

piątek, 16 września 2011

ha

jest 19.05 musze juz isc spać
jutro a właściwie w nocy musze wstac o 2 rano
o 3 odjazd pociągu do Warszawy
na Kongres Kobiet.
Nie wiem , czy wrócę jutro czy w niedziele

Pozdrawiam, Mariola:)

O dziurkaczach

Kolejny rótki post,
pisany o 5.40 rano:)
Wszystkim zainteresowanym
chciałabym podpowiedzieć,
że tanie dziurkacze można znaleść
w intermarche. ja byłam wczoraj
i widziałam po 1,99 za sztukę.
Więc to chyba jest okazja.

Pozdro&buzka:)
Ps. zymkam szykować się na zajęcia od 7.50 do 16.

czwartek, 15 września 2011

5 rano

czas wstawać i szykować się na zajęcia, które rozpoczną się o 8 rano...
Nie chce mi się.

No to uciekam na śniadanie.
Pozdro&buzka:)

środa, 14 września 2011

:)

Byłam w mieście załatwiłam pewne sprawy
A przy okazji w końcu wstąpiłam do Biedronki,
bo przed wyjzadem jeszcze w poznaniu jak byłam
widziałam extra dziurkacze za 7zł/3 sztuki
Wg mnie to bardzo korzystna cena.
Był problem bo były 2 zestawy do wyboru...
Ale wybrałam taki:

Byłam ciekawa czy ten kwiatek na prawdę będzie taki "wielopłatkowy"
I jest!
Aten drugi zestaw odpadł, bo już mam 2 z 3 tamych wzorów zn. siostra ma dziurkacze (oczywiście jak to ona z Tchibo a nie z biedronki) i mi pożyczyła więc mam zapas tamtych kształtów.
A choinka się przyda na zbliżające się święta:)

No a teraz wyzwanie, jakie sobie zostawiam na kiedyś ale myśląc bardzo przyszłościowo.Oto ono:
Sprawa ma się tak, że siostra miała na zbyciu tackę całą drewnianą ale z jakimiś plamami od herbaty. No to powiedziałam że się nią zaopiekuję w nadzieji, że kiedyś będę miała czas ją odnowić techniką decoupage.
Ale to naprawdę za jakiś dłuższy czas.
No to pozdro:)

No i się zaczęło...

Normalnie mam chotę komuś dać w zęby.
1 września pojawiły się plany zajęć  ja zapomniałam, ż oczywiście moje grupa jak czegoś nie zmieni to żyć nie może....no i się zaczeło.
W czwartek zajęcia od 8 do 18,15 ale za to  był piękny plan na piątek od 9,30 do 16.30 zajęcia ale wykładowcy nie pasuje to pisał meila czy możemy przenieść zaęcia na rano- a ja oczywiście po wakacynych aktualizacjach na kompie itp, itd nie pmiętałm hasła na meila geupowego- bo zawsze to komp pamiętał a po aktualizacjach to już nie ma hasła- i nie zareagowałam, a po co koś by miał sobie głowę zawracać i mnie poinformować np na fb- no po co informować kogoś, kto zawsze ma jakieś "ale" (tak się poczułam w tej sytuacji) i to nie ze swojej winy- bo co ja mogę poradzić na to, że to o której godzinie ja mogę być na zajęciach nie zależy ode mnie??

No to jak się ocknęłam ze już czas zajrzeć na meila i że nie mam hasła to napisalam i wysłano mi  hasła....
Przed pół godziny wchodzę, a tam sie dowiaduję że mamy zajęcia od 8 i od 12,50 lukę - okienki mi nie robi różnicy ale przeszkadza fakt, że niestety będę się spóźniać na zajęcia...

cały problem w tym, że ja dojeżdżam no i na 7 na pociąg bez poblemu mam się z kim zabrać, ale na wcześniejszy pociąg- i tu pytanie: o której jest wześniejszy pociąg??- już nie bardzo mam jak dojechać.
pociąg o 7=pociąg jest w poznaniu o 8,20 chyba...
Tylko, że ten wykładowca od piątkowych zajęć raczej nie będzie miał za złe nam jak będę się spóźniać.
No cóż zobaczymy o z tego wyjdzie...

Więc tym denerwującym akcentem rozpoczynam dzień.
Pozdtawiam,Mariola:)

wtorek, 13 września 2011

Trzynastego?

Dziś dotało do mnie, że jest 13 czyli za 2 dni na zajęcia trzeba jechać<o ble>, czemu tak szybko się skończyły wakacje???
Jedyne na co mam ochotę to zapomnieć o tym jak najszybciej.
A tymczasem Kasia Sobczyk "Trzynastego":

Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna.
Trzynastego każda droga jest prosta.
Trzynastego nie liczy się strat.
Trzynastego od morza do Tatr.
Trzynastego kapelusze z głów poważnych zrywa wiatr.
Trzynastego wszystko zdarzyć się może.
Trzynastego świat w różowym kolorze.
Trzynastego nie smucą mnie łzy.
Trzynastego piękniejsze mam sny.
Trzynastego.
A ty właśnie trzynastego jesteś zły.

Wiem, że gniewasz się na mnie,
bo powodów masz tysiąc,
Ale jedno ci powiem.
Jedno mogę ci przysiąc.

Trzynastego wiosna twoje ma imię.
Trzynastego twoje myśli są przy mnie.
Trzynastego nie widzę twych wad
Trzynastego piekniejszy jest świat
Trzynastego.
I dlatego właśnie dzisiaj śpiewam tak.

Trzynastego wiosna twoje ma imię.
Trzynastego twoje myśli są przy mnie.
Trzynastego nie widzę twych wad.
Trzynastego piekniejszy jest świat.
Trzynastego.
I dlatego trzynastego śpiewam tak.




Trzynastego od morza do Tatr.
Trzynastego piekniejszy jest świat.
Trzynastego zaśpiewam Ci tak.
Trzynastego!

niedziela, 11 września 2011

Już po wyjezdzie

Trzeba powrócić do starych zwyczajów,
już nie będzie śniadanka do łóżka co rano.
A wiadomo jak to po powrocie: pranie, pranie..

Poza tym szok!
Chciałam kupić fimo modlinę w niemczech,

specjalnie jechaliśmy do Askanii- sklepu z takimi rzeczami
a tam niespodzianka w dodatku niemiła:
1 koska fimo classic 2,89 euro, fimo effect jeszcze droższa...
Kupiłam tylko lakier do fimo, bo u nas w empiku widziałam za ponad 20 zł,
A tam był za niecałe 4 euro.
Wczoraj ugotowałam moje modelinowe "dzieła" i zmieniły kolor
np. różowa modelina stała się pomarańczowa....

No to na tyle dziś, uciekam korzystać z ostatnich dni przed zajęciami-
mamy od 15 wrzśnia zajęcia na studiach- To jest Poznań.
Ps. Za to ciuchowe zakupy się udały:)

Pozdrawiam, Mariola:)

piątek, 2 września 2011

Dumna..

...właśnie udowodniłam sobie, że mogę sama gdzieś jechać autem i nic się nie stanie. Odwiozłam do pracy narzeczonego i wróciłam, bo dziś potrzebujemy jego auto, a po co ma budzić rodziców, jak ja też mam prawo jazdy. Tylko nie korzystam z tego przywileju, bo bałam się jeździć.
Ale właśnie to się zmieniło- i już się nie boję, sama wróciłam do domu, a strach został gdzieś na drodze i błąka się po polu:))
Kurde jest 5 rano i chyba za szybko nie zasnę.
Ale to nic, wiem, że później będę mogła odespać- Bo dziś mamy wyjazd do mojej siostry, trochę długa droga ale warto by mieć radość się spotkać z nią i jej rodziną.

Idę poprzeglądać blogi innych.
Ten post będzie skopiowany na mojego bloga na onecie- tak dla informacji, jakby ktoś miał wyczulenie antyplagiatowe ( o to chyba już nastrój odpowiedni na ostatni rok studiów = pisanie pracy magisterskiej)

No to pozdrowienia:)

czwartek, 1 września 2011

Między walizkami

Witam, dziś już ostatnia chwila aby się spakować- jutro wyjazd.
Od razu mówię, że w tym czasie tworzyć nie będę, ale zamiarzam polować na tańsze niż w Polsce modeliny i inne półprodukty.
No to czas na kilka ostatnich moich prac:








Dodam tylko, że przepraszm za brak opisów dokładnych, ale na prawdę nie mam na to czasu oraz, że zielona bransoletka jest z filcu i czerwona wstążka jest tylko na łączeniu filcu. Filcowa jest rówież niebieska bransoletka.

Pozdrawiam:)