Wczoraj rano miała miejsce rozmowa:
- A może pojedziemy na urodziny do Julki?
- A może zrobię kartkę?
I wzięłąm się do roboty:)
Kartka wyglądała tak:
Pod białą plamą jest zdjęcie Julki, ale Wam jej nie pokażę.
Jak przystało na księżniczkę miała koronę, którą można zobaczyć:)
Życzenia znalezione w internecie,
specjalnie duże litery, by mogła sama przeczytać
A że kartka była bardzo duża to zapakowałam ją razem z prezentem
i wyglądało to tak:
Pozdrawiam, Mariola:)
Śliczny skrpek, dzięki za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńcudowne :) Julka już sama potrafi czytać ? zdolniacha :)
OdpowiedzUsuń