poniedziałek, 29 października 2012

Nocna zmiana?

W piątek koleżanka na zajęciach spytała mnie czy bym zrobiła dla niej kartkę, bo za tydzień ona idzie na ślub. Oczywiście się zgodziłam.
Wzięłam się za nią w sobotę ( po zajęciach więc ok 18)
Nie powiem Wam ile czasu mi to zajęło. Ale oczywiście jadąc w niedzielę na zajęcia kartka była gotowa. Ponieważ kartka nie była w standardowym rozmiarze zrobiłam również kopertę. Efekt końcowy poniżej:






Duże zdj z lampą małe bez. Niestety dopiero przy ostatnim
zdj przypomniałam sobie, że mam lampę.....
Pozdrawiam, Mariola:)

2 komentarze:

  1. karteczka super rewelacyjna :) bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wycinałaś odręcznie ta młodą parę ?:O ...niesamowita ..w każdym razie podziwiam ...skromna ...i ma klasę :)


    co do pokrowca na telefon też mam dotykowy ..przed schowaniem blokuje klawiaturę i nie ma problemu :)

    OdpowiedzUsuń

Miło, że masz chęć skomentować