wtorek, 16 grudnia 2014

Rozrabiaki na prezent;)

Nie jest łatwo sprostać  marzeniom Chrześniaka.
Wmarzył sobie pingwiny...
Wyszły rozrabiaki takie, co po nocach do zdjęć pozują...
No i nitki mi rorzucają wszędzie...;)

Ciekawi mnie co powie Chrześniak...
Bo jego mama to raczej wiadomo-
że jak tak można szyć z nitkami na wierzchu itp.
Ale to nie jej mają się podobać.
No i to chyba jeszcze nie ten poziom wtajemniczenia
w pracę z maszyną do szycia- wg mnie ;)



Ps. Jeśli kochana siostro oglądasz, to nie pokazuj synowi, bo popsujesz mu niespodziankę.

Pozdrawiam, Mariola:)


sobota, 13 grudnia 2014

Sowa no.1

Czas pokazać, że maszya do szycia nie stoi i nie obrasta kurzem!
Sowa pierwsza pokazana na blogu a na prawdę druga.
Wszystkich nie pokażę przed świętami, bo mają być prezentami.

I jak on się Wam podoba??



Pozdrawiam, Mariola:)

środa, 10 grudnia 2014

Szyta na miarę


Ta w większym stopniu uszyta na maszynie.
Dla pewnego pana na imieniny grudniowe.
Miała być mucha ale jeszcze nie mam takiej wprawy;)

Pozdrawiam, Mariola;)

niedziela, 7 grudnia 2014

Na 1 urodziny

Pierwsza moja kartka, którą "uszyłam"
Oczywiście zdjęcie zrobione telefonem,
Kartka na prawdę nie jest krzywa tylko tak wygląda.
Ale cóż to są właśnie moje zdolności do robienia zdjęć.
Dla pewnej dziewczynki....jak widać;)

Pozdrawiam, Mariola:)

sobota, 6 grudnia 2014

Babeczki

U mnie dziś Mikołaj zostawił instrukcję,
jak mam wykonać prezent dla wszystkich,
bo on już nie da rady!
Wobrażacie sobie? ? ?
A może to przez to,
że ostatnio nie byłam zbyt grzeczna
- to musiałam mu pomóc?

Wyszły takie 2 porcje i 2 porcje duuużych babeczek

Przepis pochodzi od Pani Marty  
jednak moje babeczki były zrobione z podwójnej i zmodyfikowanej procji:

Składniki:
8 szkl. mąki
4 szkl. mleka
2 szkl. oleju
2szkl. cukru
8 łyżek kakao
4 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżeczki sody
6 jajek
1 duży słoik kompotu czereśniowego- ale czereśnie musiałam dziś pozbawić pestek.

Wykonanie:
 -u mnie było takie, że najpierw zmieszałam jajka i cukier mikserem. W osobnej misce wszystkie inne sypkie składniki też wymieszałam. Następnie dodawałam je do masy jajecznej. Jak ciasto było za gęste to dolewałam składniki płynne.
I tak do wykorzystania składników. Następnie ponakładałam ciasto do papilotek i do pieca. Piekłam w 180 stopniach do czasu aż wyglądały że już są gotowe (ok. 15 minut malutkie do 25minut te większe; sprawdzałam też patyczkiem, czy w środku jest ok)


Tak to już u mnie czasem bywa, że pomysł podczas pracy ewoluuje i tak było tym razem- miał być murzynek a wyszły babeczki.
I tak są pyszne;)

Pozdrawiam, Mariola:)

niedziela, 30 listopada 2014

Rzutem....

...na taśmę się zapisuję:)




Cudowne tekturki do zgarnięcia!!
Wszystkie informacje na blogu u Marty


Pozdrawiam, Mariola:)

środa, 26 listopada 2014

Na Święta


Produkcja jeszcze zeszłoroczna
wymiana/sprzedaż
Każda z kartek ma środek do wypisania życzeń
oraz kopertę z okolicznościowym stempelkiem.





Polecam gorąco,
Pozdrawiam, Mariola:)

wtorek, 25 listopada 2014

Urodziny w listopadzie

Żeby nie było smutno w tym lekko ponurym miesiącu pokażę kartkę, na urodziny pewnej Pani...

Zarys tylko kolorysytyczny, bo zdjęcie robione na szybko przed wyjściem, żeby zdążyć na pocztę i wysłać, więc nie było czasu na więcej fotek itp.


Pozdrawiam, Mariola:)

niedziela, 16 listopada 2014

Zapisałam się

Wszelkie informacje dotycząe zabawy:
http://smakzycia1.blogspot.com/2014/10/rocznicowe-candy-z-magicznymi-kulami.html

****************************************************************************


Wszelkie informacje dotycząe zabawy: do 19.11
http://www.homeonthehill.pl/2014/11/wielki-konkurs-wnetrzarski.html?showComment=1416162369999#c3106222285578931885

**************************************************************************
Do  kupienia w sklepie: produkty świąteczne, Hopmart http://crafts.hopmart.pl/page_filter/pl/all/all/tag-christmas .

Zwycięzcę wylosujemy 21 listopada 2014r.
Zasady zabawy
http://blog.crafts.hopmart.pl/2014/11/candy-swiateczna-gratka-o-wartosci-400z.html
*********************************************************************************



"Nagie myśli"

Źródło zdjęcia :http://www.empik.com/nagie-mysli-walczak-iwona-j,p1045547273,ksiazka-p

Wczoraj zaczęta, dziś skończona- książka pomimo 344 stron szybko przeczytana.
I to po raz pierwszy odważyłam się czytać coś wydrukowanego na "żółtym papierze"
takie to chyba ekologiczne...
Bohaterka Beta- byłam pewna, że to Beata a to Elżbieta:)-mieszka z
mężem, który od lat niepracuje,
Matką,która ją ciągle strofuje,
synem, co studiuje
 i psem co nawet jej ramię rozszarpuje..
Drugi syn mieszka  z żoną..Są jeszcze współpracownicy, koleżanki, i inne ciekawe postacie.
 Pewnego dnia Beata zaczyna pisać bloga jako Malinowa trufla- i chyba to wystarczyło mi do zaciekawienia się tą ksiązką i jej wypożyczenia.
Opisała kilka miesięcy cudownego życia ale również swoją życiową szarą codzienność...
Polecam chcącym oderwać się od rzeczywistości, choć na kilka godzin, a także tym, ktrzy mają dość życiowej rutyny ;)
Z okładki: Czy opowiść moze jednocześnie bawić, intrygować i ... denerwować?
Czy coś osiągnę? N
ie wiem, spróbuję, odwrócę kolejną kartkę. Już tak się nie boję."

Mnie nie zdenerwowała w żadnym momencie:)
Jak zwykle:
 za ten wpis nikt mi nie zapłacił, a chciałabym kiedyś wiedzieć jakie książki czytałam i mnie się podobały:)

ps. Akcja dzieje się w Poznaniu!

sobota, 18 października 2014

Szycie no.1.

Takie tam na początek - poszewki na poduszki, do niebieskiej sypialni.
Już wyprane, wyprasowane, do zdjęcia zapozowały i w łóżku zamieszkały:)


Pozdrawiam, Mariola:)
ps. Stałam się posiadaczką maszyny do szycia, więc szyję:))

czwartek, 16 października 2014

Wypad do miasta


Niestety stwierdziłam, że mój płszczyk na sezon jesienny się nie dopina na brzuchu...
No ale wraz z Martyną miałyśmy poważną misję...
Postanowiłyśmy odwiedzić nowy lokal...ze szłodkościami:)
Poprzedni nam z lekka podpadł... a Nowy jak to nowy...
Kawiarnia cukierni Cezar mającej siedzibę na ul. Szerokiej,
opis skrócony ze strony <link>
Jest to zabytkowa, piętrowa kamienica we Wrześni z początków XX w. (...)W latach 90-tych XX w. kamienica funkcjonowała tutaj jako Dom Handlowy "KADENA" i znajdowało się tutaj dużo handlowców oferujących swoje wyroby. Obecnie kamienica jest w remoncie, zapewne po jego skończeniu kamienica ponownie będzie spełniała swoje funkcje handlowe. Kamienica znajduje się na narożniku ulicy Staszica i Fabrycznej.
Uściślam- już po remoncie:)

A co zamówiłam?
Caffe latte czekoladowe i ciasto Milka.


Wogóle to pojechałam tam bo widziałam na Fb,że mają sprzęt do czekolady na gorąco, ale wczoraj akurat nie działał...więc na czekoladę trzeba innym razem tam wstąpić:)
Możecie zgadywać ile kosztował taki kawał ciacha...i kawa...

Pozdrawiam, Mariola:)

Urodziny w październiku

dla Pewnej Pani:)

W 2 godziny 2 kartki powstały, lecz ta 2 już poleciała w świat.
ps. nie lubie tych przyklejanych napisów bo mi się ciągle wydają krzywe...


Pozdrawiam, Mariola:)

wtorek, 14 października 2014

Luźne myśli- rozmowy z samą sobą cz.1




Tak już czasem człowiek ma, że coś go czasem najdzie...
Jakaś myśl na przykłąd...
Wczoraj było tak:
Chodzę po sklepie, a z racji mego stanu
zawsze teraz z wózkiem normalnym
-  nielubianym przeze mnie-
takim jak to w marketach są, a nie małym koszykiem do ręki...
No i mijam wodę "mineralną" w tych pięciolitrowych opakowaniach
-w  cudzysłowie bo jakoś mało w te minerały wierzę ale..
Myślę sobie - może kupię bo ten wodociąg we wsi obok
robią to pewnie niedługo znowu wody braknie
jak w zeszłym tygodniu....
No ale coś tam ktoś tam i nie wziełam....
wracamy do domu a w sąsiedniej wsi woda leci drogą,
a nie rurami- no to na pewno wody nie będzie-
i jak tu obiad gotować??
i czemu ja tej wody nie wziełam???
NO CZEMU??




ps. o 14.45 woda rurami zaczęłą płynąć...

Pozdrawiam, Mariola:)

Zdjęcia OBA pochodzą ze strony http://www.wodakangen.com/pamiec_wody



niedziela, 12 października 2014

Niedzielne ciasteczka


Pół-gotowce a dlaczego?
Bo ciasto francuskie kupiłam już gotowe - pokroiłam, posmarowałam żółtkiem, i do pieca na 20 minut na 200 stopni i tak 2 razy. A w tym czasie ugotowałam budyniowy krem, wsytudziłam zmiksowałam z odrobiną masła.
Złożyłam razem i były niedzielne ciasteczka. Oczywiście zniknęły nie wiem kiedy, pomimo, że szłowo nie wyglądały...

Pozdrawiam Mariola:)

piątek, 10 października 2014

Sałatka wspomnienie lata

No podobno w ciąży ma się zachcianki...
Więc podczepimy tą sałatkę pod ten temat:)



Nazwę sama wymysliłam bo tak jakoś mi się skojarzyła...
Pojechałyśmy z dziewczynami do marketu ...
No i zaczęło się od, tego, że brokuł był w super cenie, więc do zielonego pasuje żółta kukurydza, i coś czerwonego.... szybki spacer po dziale warzywnym i jest papryka!
Do tego makaron- bo ja sałatkę brokułowo-makaronową lubię.
Kurczak dorzucony, bo mięsko musi być:)
Sos proponuję na bazie makaronu, jogurtu naturalnego i ziółek jakie lubicie:)

Pozdrawiam, Mariola:)

piątek, 3 października 2014

Dla brata na urodziny

No wiem, że mój brat ma urodziny 3.10.
Ale jak to jest, że kartkę dla niego robię na ostanią chwilę??
Nie wiem.
Taka skromna i na szybko...
Pozdrawiam, Mariola:)

wtorek, 30 września 2014

Na zimę:)

Nadrabiając zaległości chciałabym
Was pionformować, ze to oto 15 kg papryki
zostało moimi rączkami włożone w słoiki!
Będzie papryka w occie:)
Są też słoiki z dżemem mojego autorstwa.
Dżem w założeniu miał być DYNIOWY
No ale jak to ja poszukałam w necie poczytałam
okazało się, że najlepszy jest z Jabłkiem.
Dorzuciłam jeszcze zagubioną gruszkę,
No i takie tam przyprawy jak cukier żelujący,
kwasek cytrynowy a co więcej - nie pamiętam...
Wyszło tak:
Zdjęcie bardzo na szybko.
Tak to jest jak Pan R idzie na zakuppy beze mnie w sezonie dyniowym...
Była zupa krem z dyni i 2 komplety dżemu ze zdjęcia:)

Pozdrawiam, Mariola:)

piątek, 19 września 2014

Po raz 2 - ślubna dla A&K

Jak to zwykle bywa ślub odbywa się w sobotę.
A w piątek ok. 18 dostałam zlecenie
na kartkę ślubną.....

Ja nie dam rady?!
Pewnie, że dam!
Taka błękitno-kwiatowa,
Nawet kwiatki extra zrobiłam,
bo czasem korzystam z wcześniej zrobionych...
A i tak zdążyłam!
Oto ona:




2 zdjęcia tylko, bo mistrzynią w fotografowaniu nie jestem ;)
Koperta z personalizacją też była!

Pozdrawiam, Mariola:)

wtorek, 16 września 2014

Winko

Zapakowałam je chwilę przed wyjściem.
Bez szału, ale w klimacie ślubnym.
Było zamiast kiwatów-wg życzenia Pary Młodej:)


Pozdrawiam, Mariola:)

środa, 10 września 2014

Ślubnie Anna i Kamil

Zaproszenie dostaliśmy takie:

Zaznaczam- mój "podpis" na zdjęciu, bo na moim blogu umieszczam, a nie dlatego, że ja je wykonałam.



Komplet dla Pary Młodej na wesele 13.09.2014
Czcionka specjalnie ta sama, która jest na zaproszeniu:)

Szczegóły kartki- tak są elementy 3D.

 Wnętrze kartki z miejscem na życzenia:
Na poniższym zdjęciu koperta i kartka- ma być kompletem!

Pozdrawiam, Mariola:)

poniedziałek, 8 września 2014

PYRCZOK- III wielkopolskie święto pyry.

Tekst pozwolę sobie skopiować ze strony lokalnej gazety, z tamtąd też zdjęcie:)
Ten kopiowany tekst na fioletowo, a inne kolory to już moje dopiski...
Główną atrakcją imprezy była degustacja kilkudziesięciu dań z ziemniaków.
-- moje:wg planu dań powinno byc 40 minimum

Serwowano przeróżne sałatki, zapiekanki, kluski, pierogi, zupy, frytki, a jako miły dodatek – gulasz i golonki.
NO jak Golonki??? GOLOKI przecież- ach Ci reporterzy....

Nie zabrakło też najróżniejszych ciast, które podobnie jak dania główne, przygotowały organizatorki imprezy, czyli Stowarzyszenie Kobiet Gminy Września „Wrzoski”.

A jeśli ktoś ciekaw co to te Wrzoski to odsyłam do artykułu z 2011 roku- bo nowszych nie ma, niestety..

A oto i ja podczas nakładania pierogów z farszem serowo-ziemniaczanym:



Widać mnie tyle, że hej.
Jak bedą jeszcze jakieś artykuły to podeślę:)

Moje zdjęcie pełniej tacy pierogów:




I jeszcze zdjęcie zapiekanek ziemniaczanych, jakie ja miałam okazję degustować:




Pozdrawiam, Mariola:)

PS. Nim ja napisałam posta to już reporterzy się "poprawili" i jest tak:
"Serwowano przeróżne sałatki, zapiekanki, kluski, pierogi, zupy, frytki, a jako miły dodatek – gulasz i tzw. goloki."

Edycja z godziny:13.13
Znalazłam kolejny artukuł: TUTAJ
Więc zapożyczam zdjęcia z portalu września.nasze miasto
I zdjęcie na którym są moje ręce i mnóstwo pierogów:



No i jeszcze cała ja!
Będzie gdziś jeszcze fotorelacja??

sobota, 6 września 2014

Pierogi po mojemu

Witam, dziś w końcu są!!!
Chodziły za mną od środy, gdy to naszło mnie na kwaszoną kapustę do obiadu zamiast surówki...
A że grzybki od Mamy były zasuszone i w lodówce - to wyczekałam do wczoraj, żeby mieć ciasto- bo Teściowa robiła też pierogi...
No to jak juz farsz sobie zrobiłam i ciasto było to lepiłam i nadziewałam- znaczy w odwrotnej kolejności- najpier nadziewałam, a potem lepiłam;)
Wczoraj do domu dojechały a dziś do garnka wskakiwały.
Ale nie przyprawiłam farszu- bo mi taki jaki był smakował- nie wierzcie w to- przyprawić trzeba....
Ratunek był taki, że do wody w której miały się gotować nasypałam dużo pieprzu i odrobinę innych przypraw. Jak je łowiłam to przyprawy zostały na nich...i podczas smażenia troszkę utrwalił się smak...
A wyglądały tak:



Pozdrawiam, Mariola;)

poniedziałek, 1 września 2014

Zdjęcia do Projektu Sto

Wszyscy pytają jak było??
To odpowieadam:
Było bardzo miło.
Fotograf zapalony pozytywnie zakręcony pasjonat...
Najpierw opowiedział o całej idei jaka mu przyświeca,
później o tym jak działa aparat- nie cyfrowy!!
Następnie czas na zdjęcia- 2 w miejscu jakie wybrałam,
ustawianie światła- miałam dobre więc problemów nie było...
2 zdjęcia i tyle... Żadnego poprawiania, ma być tak jak jest!
Czekam na informacje, kiedy już one bedą i na wernisaż;)
Miałam się trzymać za brzuszek żeby był jakiś pomysł na zdjęcie,
bo miała być na nim jedna osoba, a w sumie to są dwie,
choć ta druga na razie malutka i niewidzialna jeszcze na zdjęciu;)

Pozdrawiam, Mariola:)


ps. Poawiły się pierwsze negatywy- ale nie moje!
http://www.okiemczasu.pl/essays/2014/08/pierwsze-negatywy-projekt-100/

niedziela, 31 sierpnia 2014

Ślub i wesele Ilony i Przemka

30.08.2014 odbył się ślub wraz z weselem Ilony i Przemka.
Ponieważ byliśmy zaproszeni zrobiłam kartkę z tej okazji.
Kartka była dość duża ok 32 cmx18 cm, więc koperta też była na spacjalne zamówienie zrobiona.
Wiedziałam, że Panna Młoda marzyła o tm, by jechać do ślubu bryczką więc taki motyw umieściłam na kartce;)
Oto kartka i koperta:










Co do jakości moich zdjęć - nie wypowiem się - robione około północy.
Mam jeszcze kilka przemyśleń w tym temacie, ale to innym razem.

Pozdrawiam, Mariola;)

niedziela, 24 sierpnia 2014

Projekt STO

Zapisałam się na "Projekt Sto" więcej tutaj http://www.okiemczasu.pl/essays/
Jutro mam umówione zdjęcia ;)
A co mi tam- raz się żyje.
Jak będzie gotowy to podeślę linka do oglądania:)
Ponieważ bywam we Wrześni dość często sama się zgłosiłam bo można!

Dla leniwych skopiowane z wyżej podanej strony:


Wypowiedź autora zdjęć Pana Piotra Nowaka
"STO" - Projekt fotograficzny mający na celu dokumentacje człowieka współczesnego. Mieszkańcy Wrześni przemierzający ulice miasta będą uwieczniani poprzez wykonanie dwóch portretów. Zdjęcia będą robione kamerą średnioformatową. Również osoby, które uznają, że warto wziąć udział w tej akcji mogą same zgłaszać się do mnie. Projekt ten, to osobista inicjatywa dzięki, której chcę pozostawić dowód istnienia jakim jest fotografia. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak ważna jest fotografia i fotografowanie tego co nas otacza, a w szczególności ludzi, którzy ciągle się zmieniają , starzeją , znikają. Jest bardzo wiele ciekawych osobowości w naszym mieście, fascynujących twarzy, ludzi z pasją, historią jak i osoby, które często spotykamy na ulicach, ale nic o nich nie wiemy. 100 osób będzie sfotografowanych w pierwszym cyklu projektu i mam nadzieje, że mieszkańcy przychylnie podejdą do tej sprawy, gdyż nie ma tu żadnych komercyjnych, czy złych intencji , a jedynie pasja i olbrzymia chęć stworzenia dokumentacji nas, wrześnian. Każda sportretowana osoba, dostanie odbitkę oraz plik cyfrowy i nie ukrywam, że przyjemnie by było w przyszłości spotkać sie na wernisażu otwierającym wystawę - Projekt 100. Więc zachęcam osoby, które spotkam na ulicy oraz te, które wahają się , a chcą się do mnie zgłosić, by się niekrępowany, nie bały, nie rezygnowały z tak ważnego projektu, bo przeciecz za 5 lat już będziemy inni, a za 25, 50, 100 lat wasze dzieci, wnuki, prawnuki będę chcieli zobaczyć nie tylko naszą twarz z przeszłości, ale i to jak człowiek wtedy wyglądał, ubierał się.


Pozdrawiam, Mariola;)

wtorek, 19 sierpnia 2014

Tuż przed...

......wyściem na wieczór panieński Panny Ilony;)


Bez biżuterii na szyji, tylko bransoletka by Dziubeka troszke stiuningowana i na prawej ręce zegarek.
No i oczywiście poza i mina jak to u mnie- jak za karę by miało być to zdjęcie.

Pozdrawiam, Mariola:)

sobota, 9 sierpnia 2014

MALINA


Ciężko jest znaleźć jakieś wady u kobiety noszącej to imię.
Wszyscy z jej otoczenia są zgodni co do tego, że zasługuje ona na najwyższy szacunek i darzą ją szczerą sympatią, o którą nigdy nie musi zabiegać. Jest bardzo naturalna w obejściu, zawsze jest sobą i bez względu na to, jak wielki odniesie sukces w życiu, zawsze pozostaje taka sama. Wyróżnia się swym pogodnym nastrojem, który przejawia niezależnie od okoliczności. Jest bardzo radosna i nawet kiedy ma jakieś zmartwienie, nie potrafi zbyt długo i mocno się nim przejmować, bo nawet w najgorszych przypadkach jej radosna natura bierze w niej górę.

Ludzie chętnie z nią przestają

Jest także bardzo ciepłą osobą i można to w niej odczuć już przy pierwszym zetknięciu, dlatego ludzie bardzo przyjemnie czują się w jej towarzystwie i niemal do niej lgną, bo daje im niepowtarzalne poczucie bezpieczeństwa. Jej towarzystwa szukają zwłaszcza ci, którzy mają jakieś poważne problemy, w jej bezpośrednim otoczeniu bowiem czują, że nic nie jest takie straszne, jak im się początkowo wydawało i tak naprawdę maja w sobie wielką siłę, by to przetrwać. Nie wiadomo, jak ona to robi, ale faktem jest, że sprawia, iż ludzie stają się lepsi i mają większą wiarę we własne możliwości. Emanuje pewnością siebie i spokojną siłą i ludzie starają się to ciepło od niej pozyskiwać, często nawet nie zdając sobie sprawy z tego, co ich tak naprawdę do niej przyciąga – myślą, że jest po prostu sympatyczna i miło jest spędzać z nią czas. Wszystko to powoduje, że nie tylko cieszy się powszechną sympatią, ale także wielkim powodzeniem płci przeciwnej, zwłaszcza jeśli wygląda atrakcyjnie, ale nawet jeśli tak nie jest i ma jakieś niedostatki urody, to i tak nie da się zaprzeczyć, że jej aparycja jest na tyle miła, że nikt nie może nazwać jej brzydką.

Ma wielkie powodzenie

Mężczyźni mocno się nią interesują i stale kręci się wokół niej cały ich wianuszek. Wszyscy oni gotowi są na skinienie jej palca na największe wyrzeczenia, jednak ona trzyma ich na dystans. Nie wynika to bynajmniej z tego, by była wyniosła czy niedostępna – jest zbyt uczciwa na to, by robić komuś złudną nadzieję, a nie interesują ją przelotne znajomości. Jest romantyczką i idealistką, wierzy, że gdzieś tam czeka na nią ten jedyny, przeznaczony jej mężczyzna i w oczekiwaniu na niego nie zamierza rozmieniać się na dobre. Interesuje ją on i tylko on, więc wszyscy ci, którzy nim nie są, nie mają u niej szans i lepiej dla nich będzie, gdy zrozumieją to odpowiednio wcześnie, zanim na poważnie się zaangażują, bo naprawdę nie mają na co liczyć. Kiedy zaś Malina już spotka tego przeznaczonego jej mężczyznę, może on poznać, czym jest prawdziwa miłość i wspaniała partnerka. Poza tym, że rzecz jasna jest mu w pełni oddana i inni mężczyźni mogliby nie istnieć, bo i tak nie zwraca na nich uwagi, jest też ogromnie cierpliwa i ma dla niego wiele wyrozumiałości. Oczywiście stara się delikatnie wskazywać mu cechy, które dla ich wspólnego dobra powinien w sobie zmienić, ale jednocześnie jest idealnie tolerancyjna, dokładnie w takim stopniu, by nie wydać mu się zrzędą, ale też nie być nadmiernie pobłażliwa, co również mogłoby przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.
Malina informacje

Imię Malina

  • szczęśliwa liczba: 5
  • szczęśliwy kolor: malinowy
  • szczęśliwy kamień: rubin

Malina imieniny

  • 24 sierpnia

Malina zdrobnienia

  • Linka, Malinka, Malinuś, Malisia, Malinez, Malin, Malia, Lina, Malincia, Mala, Malineczka, Mal, Malinek, Mali, Maliniak

Przysłowia z imieniem Malina

  • „Jeśli to imię na serio brać, To brzmi ono jak zachęta By rwać, rwać.”

Znane osoby o imieniu Malina

  • Malin Moström – szwedzka futbolistka
  • Malina Michalska – polska tancerka, propagatorka jogi
    całość ze strony http://imiona.artykul.com.pl/malina/

    NO i co powiecie na takie imię??

    Pozdrawiam, Mariola:)

czwartek, 7 sierpnia 2014

z pracy...

Hej wszystkim!!!
Dziś przeżyłam wizytę u niemieckiego dentysty.
25 euro poszło ale może coś się uda tam odbudować- a jak nie to piękny implant bedzie przed trzydziestką...
No ale że kruche zęby mam to wiem nie od dziś...ale żeby go złamać jedząc chleb??
W sumie pierwszy mleczny ząb mi wypadł jak jadłam banana...

A za to że byłam dzielna u dentysty poszłam do McDonalds na frytki
-a skończyło się na zestwie frytki, nagetsy, mcdubble, i sprite
FRYTKI BEZ SOLI- kobiety zza lady były mega zdziwione ze tak można jeść,
miały już 2 sterty gotowe a dla mnie extra nowe zrobiły;)
 To jest mój patent na to by zawsze mieć świeże frytki - bez soli poproszę;)
Są zwykle specjalnie dla mnie robione, są gorrące...

Okazało się że jest duza szansa na to, że nie jade we wtorek do domu tylko w inne miejsce na 2 tygodnie...
Chciałam tak zrobić a później się umówiłam z chrześniakiem, że do niego przyjadę...
Wyjdę na ciotkę kłamczuchę??
No cóż ma 6 lat to może jeszcze mi wybaczy... ale pojadę może we wrześniu jak się uda.

Pozdrawiam czwartkowo z Herne, Mariola:)

poniedziałek, 14 lipca 2014

Jadę dziś

Witam,

wiecie jadę do pracy dziś wyjeżdżam- urlopik się skończył, 2 tyg przeleciały nie do końca wiem kiedy....

Pakuję się, porządkuję jakieś rzeczy a tu nakrętka od Tymbarka się kula....

A na niej taki napis:
Kocham życie!
Tak po prostu- to ono wię kiedy ma odezwać się!

Pozdrowienia i uściski dla Czytaczy:)
Mariola:)

piątek, 11 lipca 2014

No i stało się:)

Dziś nastąpił ten dzień...
Chciałam czy nie? Do końca nie wiem jak ale stało się












Jeśli ktoś ciekaw jaki kolor wybrałam to proszę:)

Miało boleć jak ugryzienie komara -ściema... więcej nie skomentuję:)
Mogę je zdjąć za 6 tygodni więc to będzie 22 sierpnia.

Pozdrawiam czytalników:)