poniedziałek, 25 marca 2013

Dowód rzeczowy nr 1

Na to, że na prawdę byłam w Warszawie w ubiegłą niedzielę:)

A tu już w drodze powrotnej pewna Pani mnie namówiła by wysiąść z autokaru i iść zrobić zdjęcie. No to poszłam mimo mrozuuu.








I to by było na tyle.
Pozdrwiam, Mariola:)

1 komentarz:

  1. Ooo no proszę widzę że Ty też ostatnio nie bywasz w domku :)...i jak tam było w Warszawie ?:)

    wstyd się przyznać nigdy tam nie byłam xD

    OdpowiedzUsuń

Miło, że masz chęć skomentować