Korzystając z okazji, że siostra ma extra maszynę do szycia
Wykorzystałam sytuację i uszyłam sobie spódnice
- oczywiście materiały z IKEA.
Zanim zaczniesz oglądać to muszę uprzedzić, że czekają one
na czas by je wykończyć. No i są nieuprasowane przed wykonaniem zdjęć.
Pierwsze szczegóły- czerwona spódnica z żółym paskiem
pasek przeszywany czerwoną nitką, a spódnica innymi koorami
Typu żółty i fioletowy:)
Tutaj w całości
Do żółtej spódnicy brązowy zamek, ale szyta żółtymi nićmi.
Siostra szyła trochę cz całą- nie pamiętam już:P
Całość- i już zapomniałam by odwrócić zdjęcie;(
Szczegół - rozporek na dole
i całość. Ten materiał mam już kilka ładnych lat, a że miałam go też ładny kawałek to tak co jakiś czas szyję coś z niego.
Miałam już spódnicę o kształcie koła i obszytą torebkę dość dużą.
Noszone razem robiły wrażenie:))świadczyły o tym komentarze obcych osób....
Nie będę się rozmarzać w końcu to było na 1 roku studiów..:P
No i to było by na tyle.
Ps. czekam cierpliwie na motyle wygrane u Lafle
Pozdrawiam i idę się uczyć, bo czas ucieka.
Mariola:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło, że masz chęć skomentować