wtorek, 9 sierpnia 2011

Na spinkę

Ostatnio znalazłam zapomnianą spinkę/klamrę (jak kto woli)
I pozstanowiłam dać jej nowe życie w bardzo optymistycznych kolorach:)
No ale wiem, że trzeba doskonalić swoją technikę, więc szyję dalej...

Zaraz po tym, jak pooglądam Wasze blogi.
Pozdro, Mariola:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło, że masz chęć skomentować