środa, 14 września 2011

:)

Byłam w mieście załatwiłam pewne sprawy
A przy okazji w końcu wstąpiłam do Biedronki,
bo przed wyjzadem jeszcze w poznaniu jak byłam
widziałam extra dziurkacze za 7zł/3 sztuki
Wg mnie to bardzo korzystna cena.
Był problem bo były 2 zestawy do wyboru...
Ale wybrałam taki:

Byłam ciekawa czy ten kwiatek na prawdę będzie taki "wielopłatkowy"
I jest!
Aten drugi zestaw odpadł, bo już mam 2 z 3 tamych wzorów zn. siostra ma dziurkacze (oczywiście jak to ona z Tchibo a nie z biedronki) i mi pożyczyła więc mam zapas tamtych kształtów.
A choinka się przyda na zbliżające się święta:)

No a teraz wyzwanie, jakie sobie zostawiam na kiedyś ale myśląc bardzo przyszłościowo.Oto ono:
Sprawa ma się tak, że siostra miała na zbyciu tackę całą drewnianą ale z jakimiś plamami od herbaty. No to powiedziałam że się nią zaopiekuję w nadzieji, że kiedyś będę miała czas ją odnowić techniką decoupage.
Ale to naprawdę za jakiś dłuższy czas.
No to pozdro:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło, że masz chęć skomentować