niedziela, 11 września 2011

Już po wyjezdzie

Trzeba powrócić do starych zwyczajów,
już nie będzie śniadanka do łóżka co rano.
A wiadomo jak to po powrocie: pranie, pranie..

Poza tym szok!
Chciałam kupić fimo modlinę w niemczech,

specjalnie jechaliśmy do Askanii- sklepu z takimi rzeczami
a tam niespodzianka w dodatku niemiła:
1 koska fimo classic 2,89 euro, fimo effect jeszcze droższa...
Kupiłam tylko lakier do fimo, bo u nas w empiku widziałam za ponad 20 zł,
A tam był za niecałe 4 euro.
Wczoraj ugotowałam moje modelinowe "dzieła" i zmieniły kolor
np. różowa modelina stała się pomarańczowa....

No to na tyle dziś, uciekam korzystać z ostatnich dni przed zajęciami-
mamy od 15 wrzśnia zajęcia na studiach- To jest Poznań.
Ps. Za to ciuchowe zakupy się udały:)

Pozdrawiam, Mariola:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło, że masz chęć skomentować